W czasie całej mojej dość długiej pracy w muzealnictwie spotykałam się wielokrotnie z osobami prowadzącymi prace nad „inwentaryzacją” różnego rodzaju zabytków. Prace te były prowadzone przez osoby prywatne, z ich własnej inicjatywy i za prywatne pieniądze. Pomimo tego, że Państwo Polskie posiadało i posiada służby i urzędy, które powinny wykonywać prace dokumentacyjne, to ciała te, z tylko sobie znanych powodów tego nie wykonują. Potrzeba rozpoznania posiadanych w kraju zabytków jest, ze względu na ich słaby stan techniczny potrzebą dość pilną. Taka informacja pozwoli wybrać te najciekawsze i przeznaczyć w pierwszej kolejności np. do konserwacji, bądź do przechowywania w zbiorach muzealnych.
W końcu lat siedemdziesiątych XX wieku postanowiłem rozpocząć „inwentaryzację” zegarów wieżowych w Polsce w obecnych i historycznych granicach. Nie do końca wtedy zdawałem sobie sprawę ogromu pracy jaki mnie czeka. Do rozpoczynających katalog informacji dotarłem dość łatwo – w Bibliotece Muzeum Techniki. Pierwsze fotografie pozyskałem jeżdżąc często w delegacje służbowe. W ten sposób pojawiła się początkowa dokumentacja: pocztówki, wycinki i odpisy prasowe. Były to jednak materiały dość skromne ilościowo i jakościowo.
W czerwcu 1983 roku otrzymałem z redakcji magazynu Motor pokłosie konkursu pt. „Czas i zegary” zorganizowanego przez Warszawski Automobilklub – sporą torbę kart pocztowych zapisanych odręcznie. Karty zawierały tak zwane „meldunki” – informacje o znalezionych w Polsce zegarach wieżowych, stanie technicznym, roku ich powstania itp.
Informacje te były punktowane przez komisję konkursową. By wygrać w konkursie należało wysyłać jak najwięcej i jak najlepszych meldunków. Osoba wygrywająca otrzymała ”antyczny zegar”, a kolejne miejsca w konkursie były premiowane talonami na benzynę. Wprowadzenie do kartoteki pozyskanych w ten sposób materiałów zajęło mi kilka lat, oczywiście nie codziennej i nie systematycznej pracy. W późniejszych latach otrzymałem różnoraką pomoc. Przykładowo od znajomego – znanego fotografika i podróżnika Zbigniewa Jana Zapały dostałem ponad sto fotografii zegarów wieżowych w kraju. Znaczną ilość informacji przyniosła przeprowadzona kwerenda w Tygodniku Ilustrowanym. Często są to informacje o nie istniejących już dziś zegarach. Niedawno otrzymałem kolejny cenny dar od pana Stefana S. Mieleszkiewicza – znakomitej jakości fotografie zegarów wieżowych w kraju. Nader ciekawym źródłem informacji o zegarach wieżowych okazał się fabryczny katalog firmy Eppner dotyczący zegarów produkowanych przez tę firmę i sprzedawanych na cały świat. Podobne znaczenie ma katalog zegarów wieżowych Pierwszej Krajowej Fabryki Zegarów Wieżowych Michała Mięsowicza w Krośnie.
Do roku 2009 zebrałem podstawowe informacje dotyczące około 1 700 zegarów, które istnieją, lub istniały w przeszłości. Rozpocząłem również zbieranie informacji o zegarach współcześnie wyprodukowanych tworzących tzw. grupę zegarów przestrzeni publicznej.
Wydaje się, że rok 2009 może okazać się przełomowy w całym moim przedsięwzięciu. Skorzystałem z oferty pomocy Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków, której celem jest upublicznienie zgromadzonego zbioru oraz jego uzupełnienie, dzięki informacjom przekazanym przez członków klubu mieszkających w całej Polsce. Każdą z zebranych przeze mnie informacji, nawet tę najpełniejszą można przecież rozszerzyć o dodatkowe dane. Jestem przekonany, że współpraca ta zaowocuje wspaniałymi materiałami zgromadzonymi przy każdej pozycji katalogowej. Sposoby, metody i potrzeby pozyskiwania materiałów są wyszczególnione na stronie internetowej, sporządzonej przez panów Iwo i Igora Czerniawskich i sponsorowanej przez znaną w branży zegarkowej firmę „Timepol” Grażyny Białkowskiej i Jerzego Zawistowskiego.
Dzięki pomocy wszystkich tych wymienionych osób i firm mogą Państwo zapoznawać się z coraz pełniejszym katalogiem Zegarów Wieżowych w Polsce.
Witold Rzeczycki
Warszawa, marzec 2010
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.